Co oprócz darmowych kosztów dostawy zwiększa sprzedaż?

Każdy, kto myśli, że prowadzenie sklepu internetowego to bułka z masłem i że jest to biznes, który prowadzi się właściwie sam, nigdy zapewne nie posiadał własnego wirtualnego przedsiębiorstwa. Czasy, w których darmowa dostawa decydowała o tym, gdzie zostaną wykonane dane zakupy, już dawno minęły i obecnie trwa prawdziwa wojna marketingowa w wirtualnym świecie. Jak nie się stać jej ofiarą, która twierdzi, że promocja darmowa wysyłka sklepy internetowe wręcz zabija i nie stać ich na nic więcej?

Początki handlu internetowego

Z czego jednak wynika ta fascynacja darmową dostawą? Co powoduje, że do dziś jest ona synonimem dobrze działającego sklepu internetowego wśród niektórych? Wszystko zaczęło się podczas otwierania pierwszych sklepów internetowych, w czasach, gdy rynek ten nie był jeszcze tak rozwinięty, a co za tym idzie, również usługi kurierskie nie były tak tanie i powszechne. W tych słusznie minionych czasach wysłanie paczki to był naprawdę spory koszt, który często powodował, że realizowanie zmówień internetowych przestawało być w ogóle opłacalne. Z tego też powodu jako formę bardzo atrakcyjnej promocji zaczęła być stosowana darmowa dostawa, która oczywiście po części była odbijana przez sklepy w cenie towaru. W każdym razie utarło się przez to, że promocja darmowa wysyłka sklepy internetowe wyniosła do obecnych rozmiarów i wysokości obrotów.

Jak to wygląda dziś?

Czasy się jednak zmieniły, koszt wysyłki drastycznie zmalał, a wzrosła jednocześnie świadomość klientów zarówno o cenach oferowanych produktów, jak i również o stawkach firm spedycyjnych. Z tego też powodu po pierwsze nikogo już nie zaskakuje brak kosztów wysyłki, a w osłupienie wprawia ich zbyt duża kwota.

Z tego też powodu sklepy internetowe musiały znaleźć inną formę zwracania na siebie uwagi wirtualnego klienta. Świetnie w takiej roli sprawdzają się np. rabaty na każdą kolejną pozycję dodawaną do koszyka. W przypadku drugiej, trzeciej lub kolejnej pozycji zaczyna się naliczać w koszyku rabat, który z każdą kolejną pozycją jest zwiększany. Skłania to klienta nie tylko do większych zakupów, lecz także do intensywniejszego przeszukiwania oferty danego sklepu.Jak zatem widać można w nieco bardziej kreatywny sposób skusić klienta do wykonywania w danym sklepie większych zakupów, niż tylko oferując mu darmową wysyłkę.